Na urządzeniach mobilnych stronę najlepiej oglądać w trybie komputerowym | Wesprzyj moją działalność:
Odwiedź malownicze zaułki Paryża w pogoni za natchnieniem, romantycznymi przygodami i sensem artystycznego życia. Wciel się w artystę z bohemy i staw czoła niełatwej codzienności. Zdobądź sławę dzięki głowie pełnej marzeń... i pomimo pustego żołądka. Czy zdobędziesz sławę, czy też historia o Tobie zapomni?
O GRZE
Bohema to gra karciana, w której gracze wcielają się w artystów nieustannie poszukujących inspiracji do tworzenia nowych dzieł sztuki, którzy jednocześnie jednak muszą mierzyć się z trudami codziennego życia, które wchodzą w drogę ich potencjalnego sukcesu.
Grę można skategoryzować jako dość lekki deckbuilder, którego główną mechaniką jest właśnie budowanie talii. Prócz tego znajdziemy tutaj także mechanikę rynku, negatywnych kart oraz kart o różnych zastosowaniach.
Losowość rozgrywki można ocenić na około 6/10, poziom interakcji między graczami na 3/10, a złożoność na około 4,5/10. W skład komponentów gry wchodzą: 4 plansze Planu Dnia, 1 plansza Pracowni, 90 kart Zwyczaju, 13 kart Osiągnięcia, 21 kart Muzy, 29 kart Udręk, 12 kart trybu Solo, 3 arkusze Scenariuszy, 4 żetony Pracy, 4 żetony Pracowni, 4 żetony Przypominające, 1 żeton Pierwszego Gracza oraz instrukcja. Rozgrywka trwa według wydawcy około 45-60 minut. Bawić można się w gronie od 1 do 4 osób w wieku od 14 lat (mechanicznie poradzą sobie nawet i 10-latkowie, ale karty typu Syfilis czy Alkoholizm nie będą dla nich raczej odpowiednie).
ROZGRYWKA
Celem gry jest zdobycie określonej liczby Osiągnięć i zostanie najsłynniejszym artystą swoich czasów. Gra kończy się, gdy któryś z graczy zdobędzie odpowiednia liczbę kart Osiągnięć.
W fazie Pobudki każdy gracz planuje swój dzień. Wszyscy gracze równocześnie dobierają karty aż do momentu, gdy mają 5 kart Zwyczajów w ręce, a następnie zagrywają je do swojego Planu Dnia, aby przedstawić, jak spędzają dzień. Gdy wszyscy gracze wykonają te kroki, faza Pobudki się kończy.
W fazie Dnia, jeden po drugim, zaczynając od Pierwszego Gracza i kontynuując zgodnie z ruchem wskazówek zegara, każdy artysta wchodzi na scenę, by opowiedzieć jak wyglądał jego dzień i podliczyć zdobyte punkty Inspiracji.
Zagrane karty Zwyczajów mogą mieć dodatkowe efekty poza zapewnianiem Inspiracji. Możesz rozpatrzyć takie efekty w dowolnej kolejności podczas fazy Dnia.
Zdobyte punkty Inspiracji wydaje się następnie na osiągnięcia, karty Zwyczajów, karty Muz oraz rozwój Pracowni, która daje różnego rodzaju bonusy w trakcie gry.
Na koniec dnia każdy artysta musi zmierzyć się z konsekwencjami swoich wyborów, co oznacza dobranie karty Udręki, jeśli podczas dnia nie udał się on do pracy. karty te przeszkadzają w rozgrywce, przynosząc negatywne efekty.
MOJA OPINIA
To co w Bohemie rzuca się od razu w oczy to w oczywisty sposób klimat i wykonanie. Nie mam wątpliwości, że pozycja ta będzie w dużej mierze sprzedawała się właśnie za sprawą tych aspektów. Grafiki są piękne a klimat dość niespotykany. Wizualnie jest na prawdę świetnie, a atmosfera paryskiej bohemy bez dwóch zdań jest wizualnie odczuwalna (poza sferą wizualną jednak klimatu tego raczej zbyt mocno nie odczujemy). Samo wykonanie jest przyzwoite i raczej pod tym względem nie ma się do czego przyczepić.
Zasady są bardzo jasne i można się ich nauczyć zaledwie kilka minut, czy to z samej instrukcji, która napisana jest dobrze (chociaż nie idealnie), czy też z pierwszego lepszego filmiku instruktażowego. Wyjaśnienie reguł nowym graczom nie powinno sprawiać problemu, więc rozpoczęcie gry zawsze będzie bardzo sprawne. Sam setup zresztą też jest szybki i intuicyjny. Brakuje mi jedynie zdecydowanie kompendium z wyjaśnieniem poszczególnych kart, ponieważ krótkie opisy na nich nie zawsze są w stu procentach oczywiste. Symbole na kartach i planszetkach są jasne i dobrze dobrane, co w połączeniu z ogólną czytelnością kat i planszetek sprawia, że tytuł ten wizualnie jest, mimo dominującej artystycznej strony, bardzo klarowny.
Mechanicznie jest zdecydowanie poprawnie, chociaż bez fajerwerków. Główna mechanika budowania talii działa dobrze. Gra daje super możliwości combowania kart, w szczególności Zwyczajów i Muz, co potrafi przynieść naprawdę duże liczby punktów Inspiracji oraz przeciwdziałanie kartom Udręk. Rundy mógłby jednak być nieco mniej powtarzalne, a losowość rynku niższa. Wydaje mi się także, że gracze mają zbyt mało możliwości usuwania słabszych kart ze swoich talii. Oczywiście mamy możliwości robienia tego, np. dzięki bonusom Pracowni. Z mojego doświadczenia (oraz z tego co widziałem w komentarzach w Internecie) wynika jednak, że większość osób skupia się jednak na pozbywaniu się kart Udręk, a nie optymalizowaniu kart Zwyczajów. Dobrze by więc było gdyby aspekty te zostały rozdzielone. Na plus natomiast zdecydowanie symultaniczne zagrywanie kart przez graczy na Plan Dnia, co bez wątpienia zmniejsza downtime i zwiększa przyjemność z rozgrywki. Istnieje drobne ryzyko nieco za dużego snowballu, wynikające z faktu, że zdobyte osiągniecia dają zniżki w Pracowni (przy braku jakiegokolwiek mechanizmu catch upu), jest to jednak delikatnie mitygowane tym, iż w danej rundzie każdy z graczy może zdobyć tylko jedno osiągnięcie. Na duży plus mechaniki Pracowni i Udręk. Ta pierwsza pozwala na ciekawe wykorzystanie niezużytej na zakupy Inspiracji, a druga sprawia, że należy ważyć poświęcenie naszego artysty zdobywaniu Inspiracji i pracy zarobkowej.
Pozycja ta zdecydowanie jest regrywalna, chociaż chyba głównie ze względu na jej prostotę i płynność rozgrywek. Plusem zwiększającym ten aspekt jest również tryb solo oraz tryb kooperacyjny (chociaż szkoda, że tylko dla dwóch graczy). Niezrozumiała jest dla mnie natomiast kompletnie decyzja o ograniczeniu liczby graczy do czterech, podczas gry rozgrywka pięcioosobowa wydaje się być w tym przypadku oczywista i prosta do zaimplementowania.
Reasumując, Bohema to piękny, przyjemny, prosty i szybki deckbuilder, który powinien przypaść do gustu każdemu, czy to ze względów mechanicznych, wizualnych, czy regrywalności. Jest to pozycja, która może w niesamowicie wręcz prosty sposób wracać na stół, a także pojawiać się na nim przy dowolnej okazji. Dla nowicjuszy będzie to świetne wprowadzenie do gier opartych o budowanie talii, a dla wyjadaczy będzie to miły przerywnik i odskocznia od poważniejszych pozycji. Ogółem zachęcam do śmiałego zakupu, szczególnie przy relatywnie niewysokiej cenie.
PLUSY:
Regrywalność
Piękne wykonanie
Ciekawy koncept/klimat gry
Czytelność plansz i kart
Jasność symboli
Wyjątkowo proste i intuicyjne zasady
Klarowność instrukcji
Możliwość fajnego combowania
Tryb kooperacyjny
Tryb solo
Mechanika pracowni
Mechanika udręk
Jednoczesne zagrywanie kart przez graczy
MINUSY:
Drobne niejasności niektórych zasad (brak objaśnień poszczególnych kart)
Nieco zbyt powtarzalne rundy
Mało możliwości pozbycia się z talii słabszych kart
Ryzyko snowballu
Brak możliwości gry w 5 osób
Niespecjalnie wykorzystany koncept gry
WERDYKT:
PIEKNY, PRZYJEMNY, PROSTY I SZYBKI DECKBUILDER DLA KAŻDEGO
Na Board Game Geek posiada bardzo przyzwoitą ocenę od graczy na poziomie 7,5/10.
OCENA:
7,5/10
W GRĘ MIAŁEM PRZYJEMNOŚĆ ZAGRAĆ DZIĘKI UPRZEJMOŚCI WYDAWNICTWA PORTAL GAMES. SERDECZNIE DZIĘKUJĘ!
WYDAWNICTWO NIE MIAŁO JAKIEGOKOLWIEK WPŁYWU NA TREŚĆ NINIEJSZEJ RECENZJI.