BIAŁY ZAMEK
RECENZJA GRY
Japonia, 1761: prowincja Harima. Daimyo Sakai Tadazumi jest jednym z najważniejszych doradców szogunatu Edo i rządzi regionem z zamku Himeji. W najlepszym interesie lokalnych klanów leży zatem wkradanie się w łaski klanu Sakai. Aby zdobyć wpływy, będą musieli wprowadzić członków swojej rodziny na każdy poziom życia w Białym Zamku, od ról politycznych po stanowiska wojskowe, a nawet ogrodników, którzy dbają o najdrobniejsze szczegóły pałacowych ogrodów.
O GRZE
Biały Zamek to planszowa gra euro, z mechaniką zarządzania zasobami, rozmieszczania pracowników i rozmieszczania kości w celu wykonywania akcji, w której gracze wcielają się w przywódców pomniejszych klanów, którzy walczą o pozycję i przyszłość swojego klanu na dworze Białej Czapli. Sprytne i dobrze zaplanowane zarządzanie zasobami oraz rozmieszczenie członków rodziny w zamku Himeji będzie kluczem do zwycięstwa. Gracze wysyłają swoich robotników na dwór Himeji, rozmieszczają kości do wykonania akcji i budują swoją paletę możliwości tak, by każdy ruch pociągał za sobą łańcuch efektów.
Pozycję tę można skategoryzować jako euro grę kościaną i niejako ekonomiczną. Mechaniki wykorzystane w tym tytule to worker placement (w szczególności typ dice workers), action drafting, dice rolling, multi0use cards, open drafting oraz variable set-up.
Losowość rozgrywki można ocenić na około 4/10, poziom interakcji między graczami na 5/10, a złożoność na około 6/10. W skład komponentów gry wchodzą: 1 plansza główna, 3 mosty, 32 monety, 20 pieczęci, 15 żetonów kości, 15 kości, 8 kafelków pałacu, 4 żetony punktów klanu, 1 znacznik rundy, 77 kart, 4 plansze posiadłości, 20 wojowników, 20 dworzan, 20 ogrodników, 12 znaczników zasobów, 4 znaczniki czapli, 4 znaczniki wpływu , 4 znaczniki wachlarza oraz instrukcja. Rozgrywka powinna zamknąć się w 90 minutach, a bawić można się w gronie od 1 do 4 osób w wieku od 12 lat.
ROZGRYWKA
Podczas gry, przez trzy rundy po trzy tury, gracze wysyłają członków swojego klanu, aby zajmowali się ogrodami, szkolili się w celu obrony zamku lub awansowali w hierarchii społecznej. Pod koniec gry gracze otrzymują punkty zwycięstwa na różne sposoby.
Centralny panel przedstawia Zamek Himeji podzielony na kilka stref. Największa znajduje się wewnątrz zamku, z Salą Tysiąca Mat, gdzie dworzanie muszą awansować społecznie. Jest też staw i ogrody, cierpliwie pielęgnowane przez ogrodników, gdzie każdy może odpocząć i kontemplować ich piękno bez ograniczeń. Innym ważnym obszarem jest mur i zewnętrzna część zamku. Na koniec znajdziemy obszar trzech mostów, gdzie gromadzone są trzy rodzaje kości, których można użyć do wykonywania akcji. Każdy z graczy posiada także osobistą domenę, gdzie będzie on śledził swoje zasoby, rezerwę pracowników oraz bonusy.
Podczas swojej tury gracze wybierają 1 kość z jednego ze wspomnianych mostów i umieszcza ją na jednym z obszarów na planszy oznaczonych symbolem kości, a następnie rozpatruje efekt tego pola. W konsekwencji wybranych akcji można zyskiwać zasoby, monety czy pieczęcie, a także rozsyłać swoich robotników do wykonywania róznych zadań. Wszystkie działania w taki czy inny sposób przyczyniają się ostatecznie do zdobywania przz uczestników rozgrywki punktów, które na koniec gry decydują o zwycięstwie.
Biel tynku na ścianach i biel piór czapli żyjących w okolicy są w doskonałej harmonii w zamku Himeji.
MOJA OPINIA
Biały Zamek to gra, która sprawia bardzo pozytywne wrażenie pod względem wykonania. Grafiki na planszy są ładne, przywodzące na myśl japoński Okres Edo, więc w szczególności przypadną do gustu osobom lubiącym tę konkretną estetykę. Klimat, jak na suchą grę euro, jest nawet całkiem odczuwalny, ale oczywiście nie można się spodziewać po tytule tego typy jakichś ogromnych wodotrysków w tym zakresie. Na ogromny plus i pochwałę zasługują planszetki graczy, które mimo iż nie są dwuwarstwowe, to w sprytny sposób (grubość i wycięcia na wylot) zapewniają tę samą funkcjonalność, gigantyczne ułatwiając zarządzanie zasobami (kto grał na podstawowych planszetkach graczy np. w Terraformację Marsa, ten wie jaki to może być kłopot).
Zasady tej pozycji są bardzo proste i można je pojąć z łatwością dosłownie w kilka (jeśli ktoś tłumaczy) do kilkunastu (jeśli sami czytamy instrukcję) minut. Na minus niestety instrukcja do gry. Nie będzie to absolutnie ogromny minus, bo np. bardzo doceniam w niej chociażby super jasne przykłady dodane do absolutnie każdej opisanej akcji. Z drugiej jednak strony bardzo brakuje w niej bardziej czytelnego spisu komponentów wraz z ich zdjęciami. Ktoś kto pierwszy raz zapoznaje się z grą może mieć spory kłopot ze zrozumieniem, o których komponentach jest w danym momencie mowa. Fakt ten utrudnia w szczególności szybkie poradzenie sobie z set-upem. Z każdą kolejną rozgrywką problem ten jednak blednie i przestaje mieć większe znaczenie.
Prostota reguł gry nie oznacza jednak, że Biały Zamek jest prosty do wymasterowania. Tutaj na plus wymienić należy skomplikowanie combowów jakie w później fazie rozgrywki można wykonywać (są one kluczowe dla wygranej). Pozycja ta zdecydowanie błyszczy pod tym względem, dając multum strategii możliwych do przyniesienia wygranej. Pewnym problemem może przy tym jednak być potencjalny paraliż decyzyjny jaki w late game może nawiedzić mniej zdecydowanych graczy, a także taki graczy, którzy uwielbiają optymalizację swoich ruchów i wyciągnięcie z nich wszystkiego co tylko możliwe. Oczywiscie jeśli problem taki wystąpi, to zawsze możemy mu zaradzić ograniczając czas trwania tury każdego z graczy.
Mechanicznie tytuł ten sprawia się wyśmienicie. Każdy kto lubi zarządzanie kośćmi (które swoją drogą zostało tutaj zaimplementowane nad wyraz dobrze) i worker placement będzie zadowolony. Podział na trzy kolory kości (i korespondujące z nimi różne akcje) oraz mechanika ich "skapywania" do dostępności (na początku dostępne są kości o skrajnych wartościach, a po ich zagraniu zastępowane są kolejnymi, które do tej pory znajdowały się między nimi) sprawiają, że wachlarz potencjalnych działań i taktyk jest naprawdę spory i różnorodny. Na pochwałę zasługuje też mechanika mostów i latarni. Aby wyciągnąć z nich jak najwięcej należy się sporo nagłówkować. Spośród dostępnych do wykorzystania robotników (dworzanie, ogrodnicy i wojownicy) niestety nieco zawodzą wojownicy, których potencjał, moim zdaniem, nie został wykorzystany i nie robią oni zbyt wiele w trakcie rozgrywki.
Gra jest niesamowicie regrywalna. Wpływa na to wiele czynników, takich jak np. dość prosty set-up, banalne reguły, szybkość rozgrywki, wiele możliwych akcji i potencjalnych ścieżek do sukcesu, combosy, kości oraz, co najważniejsze, świetna zmienność planszy (ogromny plu, który zapewni różne doświadczenia z każdej rozgrywki).
Graczy, którzy lubią lub muszą od czasu do czasu cieszyć się grami planszowymi w pojedynkę ucieszy bez wątpienia dobry tryb solo, który jest w tym tytule dostępny.
Reasumując, Biały Zamek to bardzo udany eurasek, który zaskakuje masą możliwych strategii, ładną i nawet dość klimatyczną realizacją, ciekawie dobranymi i wykorzystanymi mechanikami oraz ogromną regrywalnością, a wszystko to przy bardzo dużej prostocie zasad, która jednocześnie nie oznacza, że gra jest banalna do wymasterowania. Pozycja ta sprawdzi się dzięki temu zarówno dla wprawionych graczy eurosucharowych, jak i dla osób, które z grami euro nie miały wcześniej do czynienia (będzie to dla nich świetne wprowadzenie w tę część świata planszówek). Polecam!
Kiedy rok dobiega końca, klany spotykają się na zimowym dziedzińcu i kłaniają się klanowi, który jest najlepszy spośród nich.
PLUSY:
Bardzo solidne wykonanie
Planszetki graczy
Przyjemne grafiki
Jasność zasad
Zarządzanie kośćmi
Zmienność planszy
Mechanika mostów i latarni
Multum możliwych strategii
Świetna regrywalność
Combowanie i ciężkość wymasterowania
Klimat (jak na grę euro)
Tryb solo
Instrukcja (przykłady akcji)
MINUSY:
Instrukcja (opis komponentów i set-upu)
Paraliż decyzyjny
Niewykorzystany potencjał wojowników
WERDYKT:
ŚWIETNA KARCIANA KOOPERACJA!
Na Board Game Geek tytuł ten posiada bardzo wysoką ocenę od graczy (8/10!).
OCENA:
7,5/10
W GRĘ MIAŁEM PRZYJEMNOŚĆ ZAGRAĆ DZIĘKI UPRZEJMOŚCI WYDAWNICTWA PORTAL GAMES. SERDECZNIE DZIĘKUJĘ!
WYDAWNICTWO NIE MIAŁO JAKIEGOKOLWIEK WPŁYWU NA TREŚĆ NINIEJSZEJ RECENZJI.