Na urządzeniach mobilnych stronę najlepiej oglądać w trybie komputerowym | Wesprzyj moją działalność:
Oto planeta Alarria, położona wiele lat świetlnych od Ziemi. Jedyna odkryta planeta, na której występują zaawansowane formy życia… rzeczywiście okazała się domem dla zadziwiającej liczby nieznanych wcześniej gatunków! Naukowcy z całej galaktyki zebrali się, aby terraformować pobliski księżyc Fortuna we wspólną bazę dobadania dzikiej przyrody tej planety. Jednak ostatnio czujniki dalekiego zasięgu wykryły niebezpieczeństwo; asteroida zwana Lewiatanem pędzi w stronę Alarrii, skazując ją na pewną zagładę. Naprędce opracowano trzy plany na rozwiązanie problemu. Wszystkie trzy projekty mają potencjał, ale zrzeszone pod szyldem „Powstrzymać asteroidę” organizacje naukowe działające na księżycu nie zgadzają się co do tego, który z nich jest najlepszą ścieżką. Ty dowodzisz jedną z takich organizacji, niestrudzenie pracujących nad znalezieniem jak najbardziej wyważonego rozwiązania, które zapobiegnie katastrofie. Być może będziesz też tym, kto wpadnie na pomysł… Jak ocalić świat!
O GRZE
Jak ocalić świat to euro gra planszowa typu worker placement z elementami deck buildingu, w której gracze wcielają się w rolę naukowców próbujących uratować badaną przez nich planetę Alarrię przed uderzeniem zabójczej asteroidy. Tytuł ten jest dość lekką grą euro (dla graczy, dla mniej ogranych będzie to średni poziom trudności). Mechaniki w nim zastosowane to przede wszystkim worker placement, deck building, bag building i technologie.
Losowość rozgrywki można ocenić na około 6/10, poziom interakcji między graczami na 5/10, a złożoność na około 6/10. W skład komponentów gry wchodzą: 1 plansza główna, 1 plansza postępu, 4 plansze graczy, 1 wielki znacznik asteroidy, 34 karty akcji, 28 kart wzmocnień, 27 kart gatunków, 11 kart trybu solo, 2 karty pomocy, 10 kafelków obiektów, 60 żetonów etykiet, 6 żetonów zagrożenia, 9 kafelków nagród, 20 drewnianych znaczników zasobów, 20 drewnianych znaczników linii bazowych, 12 drewnianych lądowników, 48 drewnianych kostek technologii, 16 drewnianych dysków graczy, 6 drewnianych dysków neutralnych, 1 odznaka pierwszego gracza, 120 drewnianych kostek projektów, 24 drewnianych kostek asteroidy, 1 woreczek, 1 instrukcja, 1 instrukcja trybu solo, 1 przewodnik. Rozgrywka trwa około 30 minut na gracza, ale może się to wydłużyć przy graczach, którzy chcą dobrze zastanowić się nad swoimi ruchami. Bawić można się w gronie od 1 do 4 osób w wieku od 14 lat (dzieciaki w wieku 12+ powinny sobie poradzić).
ROZGRYWKA
Gra podzielona jest na nieokreśloną liczbę rund.
W każdej rundzie gracze rozgrywają wiele tur, aż do momentu, w którym wszyscy spasują.
Podczas każdej tury gracze mogą użyć promu, zagrać kartę akcji lub umieścić lądownik na wybranym obszarze, co jest akcją dającą największy wachlarz możliwości. Użycie promu to przemieszczenie go między planetą a jej księżycem, na których znajdują się różne obszary, z których można korzystać. Zagranie karty to najzwyczajniej w świecie opłacenie jej kosztu i wprowadzenie w życie jej efektu. Umieszczenie promu to zaś wybranie za jego pomocą do wykonania akcji z danego obszaru.
Akcje dostępne w grze po użyciu kart i/lub umieszczeniu promu to pozyskanie zasobów, podniesienie minimalnej wartości zasobów, pozyskanie żetonów etykiet (potrzebnych do użycia innych akcji), pozyskanie punktów zwycięstwa, praca nad jednym z trzech projektów (awansowanie jego toru), badania ulepszeń i pozyskanie ulepszeń (dające przydatne upgrade'y), zakup karty oraz usunięcie karty.
Dodatkowo wykonując różne akcje można użyć kart wzmocnienia, które, jak nazwa wskazuje, wzmacniają efekt danej akcji.
Każdą rundę kończy faza postępu, w której asteroida zbliża się do planety.
Gra kończy się gdy asteroida dociera do planety. Sprawdzane jest wtedy, który z projektów się powiedzie (i zostanie projektem kluczowym, wyżej punktowanym). Na koniec rozgrywki punktowane są pozycje jakie gracze zajmują na torach projektów oraz karty gatunków według punktacji podanej w ich treści.
MOJA OPINIA
Jak ocalić świat wygląda bardzo fajnie i jest solidnie wykonane (wszystkie komponenty są estetyczne i trwałe). Karty wyglądają bardzo klimatycznie, znacznik asteroidy także robi wrażenie. Z drugiej strony grafiki planety i księżyca na planszy głównej nie powalają, zdecydowanie mogłyby być o wiele lepsze. Na ogromny minus jednowarstwowe planszetki graczy. O ile jestem w stanie przełknąć, że na planszy głównej i planszy postępu nie ma wyciętych slotów na kostki, tak brak takich wcięć na planszetkach graczy jest dosłownie zbrodnią. Przy pięciu torach surowców (na dodatek posiadających zarówno znacznik wartości obecnej, jak i wartości minimalnej), trzech torach etykiet i dwóch klastrach stałych ulepszeń na każdej z plansz frakcji, liczba elementów, które mogą się przemieścić przy każdym poruszeniu stołu jest zatrważająca. Na szczęście znaczniki są dość stabilne, ale problem z przemieszczeniami komponentów, także przypadkowo ręką przesuwając inny znacznik, może być spory.
Na plus na pewno kolorystyka i symbole, które są bardzo fajnie dobrane. Wszystko jest czytelne, jasne, nie sprawiające żadnych problemów w zrozumieniu. Po kilku akcjach każdy powinien bezproblemowo rozpoznawać wszystkie ikonki będące w grze i błyskawicznie identyfikować poszczególne akcje. To samo tyczy się kart. Ogółem klimat gry na plus, mimo że jest to gra euro, czuć zbliżające się i fajnie zwizualizowane zagrożenie.
Zasady gry są bardzo proste i intuicyjne, a cała trudność tego tytułu leży w odpowiednim combowaniu akcji. Poziom wejścia jest niski i myślę, że grę można z powodzeniem zaprezentować nawet nieplanszówkowym osobom, które po kilku minutach wyjaśnień powinny bez problemu poradzić sobie z rozgrywką. Będzie to zatem pozycja, która sprawi frajdę szerokiemu gronu graczy. Instrukcja jest bardzo jasna i klarowna, można przejść przez nią błyskawicznie i bezproblemowo zrozumieć z niej wszystko, co jest ogromnym plusem w dobie coraz to częstszych słabo zoptymalizowanych instrukcji.
Pod względem mechaniki jest zadowalająco. Nie znajdziemy w tym tytule jakichś nadzwyczajnych mechanicznych wodotrysków, ale jest solidnie. Worker placement, deck building i bag building działają fajnie, ulepszenia się sprawdzają i mocno pomagają w rozgrywce, a wspomniana możliwość combowania jest satysfakcjonująca i absolutnie kluczowa dla wygranej. Sposób poruszania się asteroidy jest rozwiązany bardzo ciekawie i możne sprawić, że rozgrywka w pewnym momencie zakończy się dość niespodziewanie. Wyścig po każdy punkcik jest więc bardzo zacięty (a liczy się naprawdę każdy punkcik). To jak działają projekty, jak je rozwijamy, jak działają ich tory kolejności i tory postępów jest zasadniczo bardzo ciekawym rozwiązaniem, które buduje napięcie (nie wiemy do końca gry, który z projektów się powiedzie) oraz wzmaga rywalizację (bonusy punktowe przyznawane są w trakcie rozgrywki pierwszemu graczowi, który dotrze do wyznaczonych pozycji). Minusem nieco jest dość szybko wyłaniający się schemat działania (powtarzalność akcji), który do osiągnięcia sukcesu wydaje się być dość monotonny, a także nieco losowe wyłonienie kluczowego projektu na koniec rozgrywki (w sytuacji, gdy np. dwa projekty rozwijane były dość podobnie). Na plus dodatkowo, dla mnie osobiście, brak negatywnej interakcji.
Jak ocalić świat jest gra raczej szybką, w której rozgrywki przebiegają dość płynnie. Downtime może się pojawić przy graczach, którzy nadmiernie będą analizować możliwości combowania akcji i różnych efektów (z kart wzmocnień, ulepszeń itp.). Regrywalność stoi na wysokim poziomie głównie ze względu na przyjemność i łatwość rozgrywki oraz jej szybkość. Dodatkowo, dla graczy lubiących od czasu do czasu zagrać samemu, obecny jest pełnoprawny tryb solo.
Reasumując, Jak ocalić świat to bardzo pozytywna i prosta eurogierka, która cieszy solidnością mechanik, klarownością zasad oraz szybkością i przyjemnością rozgrywek. Sporo frajdy przy niej powinni mieć zarówno nowi, jak i bardziej doświadczeni gracze. Regrywalność jest obecna, wykonanie jest solidne (poza jednowarstwowymi planszetkami graczy), a możliwości fajnego combowania sprawia satysfakcję. Klimat może nie jest najmocniejszy, ale zdecydowanie jest wyczuwalny, a poczucie zbliżającego się kosmicznego zagrożenia czai się po każdej rundzie. Rozgrywka sprawia frajdę i angażuje. Tytuł ten to koniec końców bardzo fajna i solidna pozycja, która z powodzeniem sprawdzi się zarówno na co luźniejszych spotkaniach, jak i w gronie graczy bardziej zaawansowanych. Polecam!
PLUSY:
Regrywalność
Ładne i solidne wykonanie
Czytelność plansz i kart
Jasność symboli
Proste i intuicyjne zasady
Klarowność instrukcji
Klimat gry
Mechanika projektów i poruszania się asteroidy
Ulepszenia
Możliwość ciekawego combowania
Każdy punkt ma znaczenie
Brak negatywnej interakcji
Szybkość rozgrywki
Tryb solo
MINUSY:
Jednowarstwowe planszetki graczy
Powtarzalność akcji
Losowość wygrywającego projektu
Możliwy downtime przy combosach
WERDYKT:
BARDZO FAJNE EURO Z CIEKAWYM COMBOWANIEM
Na Board Game Geek posiada wstępną ocenę od graczy na poziomie 7,9/10.
OCENA:
7,5/10
W GRĘ MIAŁEM PRZYJEMNOŚĆ ZAGRAĆ DZIĘKI UPRZEJMOŚCI WYDAWNICTWA LUCRUM GAMES. DZIĘKUJĘ!
WYDAWNICTWO NIE MIAŁO JAKIEGOKOLWIEK WPŁYWU NA TREŚĆ NINIEJSZEJ RECENZJI.